wtorek, 8 listopada 2022

Halloween Finał to ponure, krwawe i lepkie pożegnanie z kultową serią slasherów

Ostatni film w trylogii Davida Gordona Greena oferuje wszystkie gatunkowe przyjemności, jakie powinien – plus odpowiednie pożegnanie z Laurie Strode

NIE JEST NICZYM NOWYM dla filmu z długo działającej serii Halloween, zastanawianie się, czy łotr Michael Myers urodził się, czy został stworzony. Ale Halloween Finał – podobno ostatni wpis Jamiego Lee Curtisa do serii – jest solidną próbą podkreślenia tego pomysłu. Tytuł mówi to zwięźle. Bez wątpienia widziałeś (a Curtis wie, że widziałeś) supercut ponadczasowej królowej krzyku, mówiącej, że najnowsze trio filmów Halloween , kierowane przez Davida Gordona Greena, jest „o traumie”. Halloween Finał cały film, zamykając je, dotyczy zamknięcia – do tego stopnia, że ​​Laurie Strode i nękane morderstwami miasto Haddonfield w stanie Illinois mogą odważyć się sobie wyobrazić coś takiego.

Halloween Finał

Cztery lata po szale zabijania w 2018 roku i 40 lat po szale, który uczynił go kultowym koszmarem, Michael Myers żyje dalej, nie tylko w ciele. Jest pomysłem tak samo, jak kiedyś: potworem czającym się w cieniu, wciąż zdolnym do tego, by dzieci moczyły łóżka w nocy i, jak pokazuje tragiczna sekwencja otwierająca filmu, potrafiący wzbudzić najbardziej pierwotny, irracjonalny strach, nawet się nie pokazując. Twarz. Laurie nie widziała Michaela od czasu jego ostatniego ataku. Mieszka ze swoją wnuczką Allyson (Andi Matichak), stara się żyć dalej, starając się ominąć koszmary, alkohol, retrospekcje, które wciąż definiują jej życie, rzucając się w domowe wygody: robienie na drutach, robienie ciast, Halloween Finał ujawni, w jaki sposób Laurie nadal jest nadmiernie czujna, wciąż niewygodnie wyczulona na potencjalne niebezpieczeństwo. Nawet gdyby nie była, świat by jej o tym przypominał. Próbuje napisać pamiętnik o złu Michaela Myersa i próbach przetrwania go. Nadal jest zaczepiana publicznie, przez niektórych nazywana „freakshow”, a przez innych krytykowana za zwabienie Michaela do wycofania się ostatnim razem. „Drażnienie się” z nim to słowo, którego używają, i jest to słowo, które ma wiele potępiających implikacji dla roli, jaką Laurie odegrała w wytrwałości Michaela, sugerując, że prosiła o to, że krew ostatnich ofiar Michaela, w tym jej własna córka jest na rękach. Laurie nie musi widzieć Michaela na żywo, aby był kręgosłupem jej świata.

Ale on jest …tam. I najlepsze w Halloween Finał to powolny, okrężny sposób na ponowne wprowadzenie Michaela do życia Laurie, nawet jeśli przez chwilę będziesz się zastanawiać nad Michaelem Myersem z tego wszystkiego. Pochodzenie Davida Gordona Greena to umiejętnie obserwowane niezależne dramaty. Nic dziwnego, że jego film nie spieszy się z wykrojeniem dużej, dramatycznej przestrzeni — z kilkoma nieszkodliwymi, nieuzasadnionymi strachami przed skokiem, które przypominają nam, dlaczego tu jesteśmy (czy bohaterowie horrorów kiedykolwiek nauczą się patrzeć w obie strony przed przejściem przez ulicę?) — do odkrywania charakter zła, które podsycało całą tę serię. Młody mężczyzna o imieniu Corey Cunningham (Rohan Campbell) wkracza w życie Laurie i Allyson, a rezultatem tego jest ciekawie złożona plątanina emocji i lęków, które są dziwne w filmie Michaela Myersa, ale które są odpowiednie w kontekście Pragnienie Laurie, by zrozumieć, jak się tu dostała. To samo miasto, które pozornie zwróciło się przeciwko Laurie, jednoznacznie zwróciło się przeciwko Corey; ludzie, którzy wierzą, że Laurie jest winna odrodzenia Michaela, są narażeni na udział w tworzeniu nowego potwora.

Halloween Finał to ciekawa i w większości skuteczna mieszanka wybryków slashera i dramatycznie prostych motywów. Jest to wystarczająco dobry slasher, by wywołać śmiech w niektórych ponurych momentach, ponieważ zgony są tak śmieszne, a cele czasami niestety trochę na to zasługują; to wciąż, mimo całej gadaniny o traumie , jest to rodzaj filmu, który sprawia, że ​​kibicujesz gówniarzom, aby dostać to, co ich czeka, nawet jeśli tym, co ich czeka, jest Michael Myers. A nawet jeśli mają swoje powody, by być takimi, jakimi są — ponieważ zostali stworzeni, a nie urodzeni w ten sposób. Gdzie obejrzeć cały film

Co do Michaela, cóż, czas nie był łaskawy. Jest teraz starym mężczyzną, wciąż poparzonym po ostatnich wycieczkach i wciąż trochę kutasem – ale czy to nie jego urok? Halloween się kończy, przybliża nas do królewskiego następstwa czystego zła, jednego z nielicznych pomysłów w tym filmie, który jest prawie bardziej przerażający niż zwykła przemoc, ze względu na to, co może oznaczać. To działa. Od czasu przejęcia franczyzy w 2018 roku Green przeszedł po linie między chęcią poważnego potraktowania serii – chęcią nakręcenia filmu w imieniu Laurie Strode, który mógłby zwabić Jamiego Lee Curtisa z powrotem do owczarni – a chęcią zaspokojenia podstawowa, krwawa, lepka przyjemność tego gatunku, ze wszystkimi poderżniętymi gardłami i rozwalonym mózgiem, z wystarczającą ilością ujęć żelaznego uścisku Michaela zamykającego się wokół szyi ludzi, by dławiący się fetyszyści poczuli się widziani. Jak dotąd, to najlepsze podejście Greena, może dlatego, że jest to film, który najbardziej przekonująco opiera się na Laurie i instynktach, które uczyniły ją ponadczasową, Halloween Finał przecina to wszystko, wykazując chęć bycia banalnym nawet w przypadku najbardziej wstrząsających pomysłów. Laurie jest nie tylko ocaloną: jest bohaterką filmową. Halloween Finał traktuje ją poważnie. Ale wie też, że to tylko film.

Czytaj: Za film o przemocy patriarchalnej, Holy Spider na pewno morduje wiele kobiet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Asteroid City: Niezapomniane oczekiwania na Festiwalu Filmowym w Cannes

Oczekiwania wokół najnowszego filmu Wesa Andersona były ogromne, z niezliczonymi krytykami w Cannes, którzy uważają go za jedno z najlepszyc...